W ogóle, to wyczaiłem, że na tych polach to patyki pod ziemią rosną!
No i najpiękniejsza rzecz!
Kałużeeeeeee!!!!! :)
Uwielbiam takie pląsanie :)
Dobrze, że pani wcześniej kamerkę zdjęła z obroży.
Po takiej kąpieli niestety spacer został zakończony i wróciliśmy do domu. Pani mówiła, że za zimno jest i że nie chce abym się pochorował.
"kwiaty we włosach potargał wiaaaatr..." lalalala
A to filmik z mojego spaceru :)
Fado, po Twoich filmikach mam nieodparte wrażenie, że z Ciebie to niezły szogun jest :) Co wcale nie znaczy, że to źle, że szogun :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia z kałuż są rewelacyjne, od razu widać, ile szczęścia w Fadulcu :)A Twoja mina przy kwiatkach, jakby mówiła "bez kija nie podchodź" :P
bez kija do gryzienia - zdecydowanie tak :)
Usuńo takim właśnie myślałam :P
UsuńOoo, myśmy też byli w sobotę na Polu i to właśnie w tej części co Wy :) Mimo mrozu Bonzo wszedł do fontanny, żeby się kąpać - byłam w szoku :D
OdpowiedzUsuńw sobotę ok 11 będziemy jeszcze bo się na spacerek umówiliśmy :)
UsuńAleż soczyste zdjęcia! Wspaniałe! Widać każdą krople wody na sierści :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
dziękuję ;)
UsuńAle musiał mieć zabawę w tych kałużach :D
OdpowiedzUsuńoj superowe są kałuże ;)
Usuń