Mateusz prowadzący bloga Tabasco przysłał własnoręcznie uszytą torebkę na torebki na psie kupy. Super sprawa!
Cytując Mateusza:
Po pierwsze będzie to limitowana wersja - materiału, z którego jest zrobiona starczyło tylko na jedną sztukę. Po drugie, została ona zrobiona na maszynie Singer, która szyje w mojej rodzinie od dwudziestych lat ubiegłego wieku. Po trzecie była to moja pierwsza szansa skorzystania z owej maszyny.Pięknie dziękujemy za torebkę oraz za list :)
Torebka już jest przymocowana do smyczy i mamy nadzieję, że długo nam posłuży :)
to torebka na psie kupy czy torebka na torebki na psie kupy? czyżby była jednorazowa? ;) pikna swoją drogą :)
OdpowiedzUsuńhahaha Sylwia faktycznie :) już poprawiam :)
OdpowiedzUsuńTakie same miałam wątpliwości :-)))
OdpowiedzUsuńAle już wyjaśnione...
nooo... bardzo przydatna rzecz :D
OdpowiedzUsuńpzdr :-)
Ha ha ha genialne :D
OdpowiedzUsuńTorebka na torebki ; ]
Bardzo przydatna, też się za taką rozglądam. ; ]
Bardzo ciekawy element wyposażenia prawdziwego psiarza :D... :). Piękny prezent, od serca :D. I to na ta TAKIEJ! maszynie uszyty!
OdpowiedzUsuńtrzeba teraz o nią dbać, bo pewnie żaden inny człek nie ma psa z torebką na kupy uszytą na poczciwym Singerze! ;)
OdpowiedzUsuńteż bym taką chciała, a co! mogłybyśmy poszpanować z Lucyną na spacerze :D
Witaj :) piękna torebka :)Pozdrawiamy:Ewa,Goldi i Ivo :)
OdpowiedzUsuńPraktyczna rzecz, przydatna i niekosztowna! ;)
OdpowiedzUsuńciekawy prezent, aż zazdroszczę
OdpowiedzUsuń