Wszystkie poradniki piszą o tym że osoba uczulona musi unikać wszelkiego kontaktu z alergenem. I prawda to jest, przede wszystkim gdy alergia jest tak silna że może spowodować poważny uszczerbek na zdrowiu (a nawet śmierć). Pani była uczulona na sierść ... psów i kotów. Obecnie jestem ja i dwa koty a pani ma się dobrze i żadnych leków brać nie musi. Tak to już jest z tą alergią czasami sama przechodzi (tak samo jak potrafi niespodziewanie się pojawić). W przypadku mojej pani jednak wyleczył ją kontakt z alergenem :)
Gdy do domu zawitał pierwszy w jej życiu psiak, pani przez kilka tygodni (jak nie miesięcy) budziła się w nocy dusząc się. Bez inhalatora pod poduszką nawet się nie kładła. O oddaniu Azy (tak się sunia nazywała) nie było nawet mowy. Jakże dziwny jest organizm człowieka że sam się potrafi wyleczyć... a jak się to dzieje, że człowieki w ogóle są na nas uczulone?
Przy pierwszym zetknięciu z alergenem zwykle nie odczuwa się żadnych niepokojących objawów. Ale organizm już wtedy produkuje przeciwciała IgE, które są specjalistami w unicestwianiu tego konkretnego intruza. Po walce z nim pozostaje trwały ślad – przeciwciała, które będą stale krążyły w organizmie, na wypadek gdyby atak alergenu się powtórzył. Jeśli do niego dojdzie, przeciwciała IgE połączą się z alergenem i zacznie się ostra walka. W efekcie naruszone zostają błony komórkowe i uwalniają się związki prozapalne, m.in. histamina. To właśnie te substancje stoją bezpośrednio za reakcją alergiczną, czyli np. dusznościami, łzawieniem, katarem, wysypką. Uważa się, że alergie mogą być skutkiem życia w zbyt sterylnych warunkach. Przesadne dbanie o higienę sprawia, że układ immunologiczny nie ma okazji walczyć z prawdziwym wrogiem, np. chorobotwórczymi grzybami czy bakteriami, i reaguje na substancje bezpieczne dla człowieka.
info z poradnikzdrowie.pl
Ciekawostka*
Samce kotów mają w skórze więcej gruczołów łojowych, a więc są bardziej alergizujące niż samice. Dowiedziono, że kastracja samców powoduje istotne zmniejszenie zarówno ilości łoju jak i Fel d I (czynnika wywołującego alergię) na skórze kota.
Ciekawostka*
Najczęściej uczula nas nie sama sierść a alergeny zawarte w ślinie zwierzęcia, moczu, łoju - sierść jest jedynie nośnikiem.
Najsilniejszy i najbardziej rozpowszechniony jest alergen koci. Utrzymuje się w mieszkaniu przez długi czas, nawet wtedy, gdy kot już w nim nie przebywa. Wśród psów zdolność do wywoływania uczuleń zależy w dużym stopniu od rasy (psy śliniące się częściej wywołują uczulenia). Alergenne są również drobne gryzonie: chomiki, świnki morskie, myszy. Szczególnie agresywne alergeny zawiera ich mocz, ponieważ zwierzęta te wydalają z nim znaczną ilość białek, a właśnie białko jest odpowiedzialne za alergię.
Nie możemy zabezpieczyć siebie i bliskich przed alergenami ukochanego zwierzaka, możemy jednak zmniejszyć ich natężenie:
- Twoje mieszkanie musi być urządzone tak, żeby łatwo było w nim sprzątać.
- Jak najczęściej zmieniaj pościel, pierz narzuty, koce, zasłony, trzep dywany, czyść tapicerkę.
- Koniecznie używaj odkurzacza z dodatkowymi filtrami.
- Często otwieraj okna i wietrz pokoje.
- Jak najczęściej myj ręce i włosy.
- Co jakiś czas kąp lub choćby spłukuj zwierzę wodą.
- Nie pozwalaj psu lub kotu spać w łóżku.
- Co kilka dni trzep i pierz posłanie czworonoga.
- Nie dopuszczaj do lizania po twarzy.
info z poradnikzdrowie.pl
U osób uczulonych na kota i psa - alergia na kota wywołuje więcej objawów i częściej powoduje objawy całorocznego alergicznego nieżytu nosa, zapalenia spojówek, astmy. Uczulenie na kota potęguje się z wiekiem bardziej, niż na psa. Wynika to nie tylko z tego, że koty częściej niż psy przebywają w domu, zwłaszcza w sypialni, czy w łóżku dzieci. Antygen kota jest silniej alergizujący od antygenów psa, a ponadto jest jednym z najbardziej wszędobylskim z alergenów.
Ciekawostka*
Spośród kotów mniej alergizujące są te z białą sierścią. Rasy kotów stosunkowo mało alergizujące to: kot syberyjski, comish rex, devon rex, sfinks doński i kanadyjski.
Gdziekolwiek nie czytamy i z kimkolwiek nie rozmawiamy leczenie alergii na sierść zaczyna się od pozbycia się czynnika uczulającego :( niestety nawet odczulania niewiele dają jeżeli przebywa się cały czas z alergenem.
Mamy nadzieję, że Was problem alergii nie dotyczy i nigdy dotyczyć nie będzie :) Pozostańcie w zdrowiu!
Najgorsze jest to, że jest coraz więcej alergii, no ale to prawda, że niektórzy rodzice przesadzają ze sterylnością u swoich dzieci i to czasami jest powód. Najlepiej od małego przebywać ze zwierzętami i trochę brudu nam nie zaszkodzi ;)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za wszystkich uczulonych, może Wam też się uda przezwyciężyć alergię ;)
trzymamy zasady że brudne dzieci to szczęśliwe dzieci :) inna sprawa że zwierzaki pozytywnie wpływają na rozwój ogólny dziecka :)
UsuńPięknie napisane :-)) to teraz poprosimy o alergii u zwierzaka :-))
OdpowiedzUsuńta już zbieramy materiały :)
UsuńMój syn był alergikiem od urodzenia. Na kurz, pyłki roślin itd... W testach wyszło mu też, że na psy i koty, ale umiarkowanie. Zaryzykowaliśmy i wzięliśmy psa, gdy syn miał trzy latka. W tej chwili ma 18 i dwa koty w domu (jeden od 6, a drugi od 4 lat). Szimi za TM, ale odeszła niedawno (dwa lata temu). Po alergii nie ma śladu także tej na pozostałe alergeny. Wiele dzieci po prostu "wyrasta" z alergii.
OdpowiedzUsuńna szczęście tak jest :) ale i też sporo osób w dorosłym wieku staje się alergikami ... i to jest niefajne :(
Usuńna szczęście nie mam alergii, bo dla mnie byłoby to straszne gdybym przez to nie mogła mieć psa..br..
OdpowiedzUsuńKiedy to czytałam to chyba widziałam siebie. Alergia, astma i spora ilość różnych zwierząt od maleńkości. W końcu organizm chyba się ciut uodpornił dzięki obcowaniu z alergenami :)
OdpowiedzUsuń