Jak już deszcze zaczną się na dobre to podstawowym obuwiem na wyjścia na spacery dla pani będą kalosze :)
Dla mnie najważniejsze na spacerach są smaki pochowane w kieszeniach kurtki spacerowej :) tak tak, pani ma specjalną kurtkę na jesienne spacery ze mną z takimi dużymi kieszeniami w których mieszczą się różne smaczne skarby :)
Do szczęśliwego spaceru nam to wystarcza :)
Na podorędziu mamy jeszcze kliker. Oraz dla mojej wygody superaśne szelki! - mogę je polecić zarówno ja jak i moje człowieki. Zdecydowanie warte swojej ceny... ale niestety drogie :(
Pies zmienia podejście do spaceru :) a w jaki sposób? Pani zrobiła listę kilku szczegółów które się zmieniły w jej podejściu od kiedy jestem ja:
1. po przebudzeniu jest w stanie od razu wyjść na spacer
2. uznała kalosze za wygodny but spacerowy
3. drobny deszczyk nie stanowi problemu do spaceru :)
4. kałuże są fajne! - zwłaszcza w kaloszach
5. brudny pies = szczęśliwy pies :)
Najgorsze jest to, że jak jest zimno to nie wolno mi się kąpać :(
z Diuną 3wilki.pl |
A wy jakie macie nastroje jesienią?
ps. zapraszam Was na profile instagrama mój z panią instagram.com/ruda_i_fado oraz człowiekowy instagram.com/monzirzona
Przyznam szczerze, że ja nawet jeszcze nie zdążyłam się nastawić na jesień... Ale pomimo tego jesień bardzo lubimy! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy!
no u nas niedawno była tak jesienna pogoda, że nie szło się nie nastawić :)
UsuńTo będzie moja pierwsza w życiu jesień, więc bardzo się tym ekscytuję :) Mnie również adoptowano ze schroniska :)
OdpowiedzUsuńuuu no to dużo zdjęć poprosimy :)
UsuńKaloszki <3
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMMM jesień... Ja zdecydowanie ciepłolubna jestem, za to dla Puzaka im zimniej tym lepiej :) Ale mimo tego, że w tej kwestii się nie zgraliśmy, to dostosowujemy się do wszelkich warunków atmosferycznych właśnie poprzez odpowiednie gumowce jesienią, ciepłe ubranie (innymi słowy poza latem jak na Sybir :) )
OdpowiedzUsuńSzeleczki juliusa - też zamówiłam ;) ale jeszcze nie przyszły ;/ a ja chcę jesień! Nareszcie normalne temperatury! No i wyczekiwana sesja wyżła węgierskiego Bory na tle jesiennych liści...
OdpowiedzUsuńbędziecie zadowoleni z szelek :) a co do jesieni to sami nie potrafimy się tej złotej doczekać :)
UsuńSzelki wyglądają na bardzo wygodne:) A ja właśnie też szukam kaloszy! Ostatnio u nas padało 3 dni non stop... wszędzie chlapa. Kalosze to najlepsze rozwiązanie ;)) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhttp://swiatniko.blogspot.com/
kalosze są ekstra rozwiązaniem! polecam :) żadna kałuża czy mokra trawa nie jest straszna :)
UsuńJa kocham jesień i jesienne powietrze. :) Lubie też spacerować w deszczu, zazwyczaj wtedy jest pusto i jesteśmy z Helą same w parku :) Klimat jest fajny :))
OdpowiedzUsuń