Jesień za pasem

Ten tydzień co prawda był słoneczny i suchy, ale niestety (albo i stety) coraz częściej będzie padać... w końcu mamy jesień za pasem :)


Jak już deszcze zaczną się na dobre to podstawowym obuwiem na wyjścia na spacery dla pani będą kalosze :)


Dla mnie najważniejsze na spacerach są smaki pochowane w kieszeniach kurtki spacerowej :) tak tak, pani ma specjalną kurtkę na jesienne spacery ze mną z takimi dużymi kieszeniami w których mieszczą się różne smaczne skarby :)


Do szczęśliwego spaceru nam  to wystarcza :)


Na podorędziu mamy jeszcze kliker. Oraz dla mojej wygody superaśne szelki! - mogę je polecić zarówno ja jak i moje człowieki. Zdecydowanie warte swojej ceny... ale niestety drogie :(



Pies zmienia podejście do spaceru :) a w jaki sposób? Pani zrobiła listę kilku szczegółów które się zmieniły w jej podejściu od kiedy jestem ja:

1. po przebudzeniu jest w stanie od razu wyjść na spacer
2. uznała kalosze za wygodny but spacerowy
3. drobny deszczyk nie stanowi problemu do spaceru :)
4. kałuże są fajne! - zwłaszcza w kaloszach
5. brudny pies = szczęśliwy pies :)


Najgorsze jest to, że jak jest zimno to nie wolno mi się kąpać :(

z Diuną 3wilki.pl

A wy jakie macie nastroje jesienią?

ps. zapraszam Was na profile instagrama mój z panią instagram.com/ruda_i_fado oraz człowiekowy instagram.com/monzirzona

12 komentarze:

  1. Przyznam szczerze, że ja nawet jeszcze nie zdążyłam się nastawić na jesień... Ale pomimo tego jesień bardzo lubimy! :)

    Pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no u nas niedawno była tak jesienna pogoda, że nie szło się nie nastawić :)

      Usuń
  2. To będzie moja pierwsza w życiu jesień, więc bardzo się tym ekscytuję :) Mnie również adoptowano ze schroniska :)

    OdpowiedzUsuń
  3. MMM jesień... Ja zdecydowanie ciepłolubna jestem, za to dla Puzaka im zimniej tym lepiej :) Ale mimo tego, że w tej kwestii się nie zgraliśmy, to dostosowujemy się do wszelkich warunków atmosferycznych właśnie poprzez odpowiednie gumowce jesienią, ciepłe ubranie (innymi słowy poza latem jak na Sybir :) )

    OdpowiedzUsuń
  4. Szeleczki juliusa - też zamówiłam ;) ale jeszcze nie przyszły ;/ a ja chcę jesień! Nareszcie normalne temperatury! No i wyczekiwana sesja wyżła węgierskiego Bory na tle jesiennych liści...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. będziecie zadowoleni z szelek :) a co do jesieni to sami nie potrafimy się tej złotej doczekać :)

      Usuń
  5. Szelki wyglądają na bardzo wygodne:) A ja właśnie też szukam kaloszy! Ostatnio u nas padało 3 dni non stop... wszędzie chlapa. Kalosze to najlepsze rozwiązanie ;)) Pozdrawiam

    http://swiatniko.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kalosze są ekstra rozwiązaniem! polecam :) żadna kałuża czy mokra trawa nie jest straszna :)

      Usuń
  6. Ja kocham jesień i jesienne powietrze. :) Lubie też spacerować w deszczu, zazwyczaj wtedy jest pusto i jesteśmy z Helą same w parku :) Klimat jest fajny :))

    OdpowiedzUsuń

 
Instagram

Obserwatorzy:

Polecam:

Lubisz mnie?