Zeszłoroczna zima :) |
Dałem dziś człowiekom pospać bp późno spać poszliśmy .. no i rano jak już na prawdę musiałem wyjść pani zwlekła się z łóżka wyjrzała przez okno .. uśmiechnęła się lekko .. ubraliśmy się i wyszliśmy na dwór.
Pani jakoś tak cieplej ubrana była .. ale może wiało .. okna pozasłaniane to nie widziałem co się działo na dworze. Aleee wychodząc z windy .. jak zobaczyłem .. to mało się przez szybę drzwi od klatki schodowej nie przegryzłem!
ŚNIEG! taki najprawdziwszy!
Galopyyyyyyy po śniegu!
Czy wasze człowieki też z wami rozmawiają?
Pani często mi tłumaczy różne rzeczy.. pan z resztą też do mnie mówi ;)
A z racji tego, że Pani testuje aplikacje facebookowe zapraszam do odwiedzenia na moim profilu zakładki z wszystkimi filmikami, bloga podpiętego do FB, oraz do jesiennej galerii zdjęć.
Można to opisać tylko dwoma słowami - PEŁNIA SZCZĘŚCIA :-)
OdpowiedzUsuńGadamy ze sobą non stop ; D
OdpowiedzUsuńBiurko mam naprzeciw okna, dużego okna - największego w domu - i patrzę sobie na białe puszki dryfujące w powietrzu : )
Kocham zimę, kocham śnieg. To coś niesamowicie fenomenalnego ; D
No i z czego tu sie cieszyc???
OdpowiedzUsuńNie lubimy zimy, bo nie mamy takiego prawdziwego puszystego futra i nam zimno.
Do nas jeszcze nie dotarla.
Hah :) i nas też rano śniegu napadało, Asha zdziwiona na dwór wychodzi :)
OdpowiedzUsuńRozmowy się zdarzają, nawet często ;)
u ciebie to przynajmniej na padalo w nocy i tyle Bo u mnie pada od rana i coraz mocniej :/ ale schronisko i tak zaliczone :D w koncu pies musi wyjsc :D
OdpowiedzUsuńJak ci dobrze! Ja właśnie spojrzała w okno i ku zaskoczeniu - prószy śnieg! Teraz i my możemy się pochwali pierwszymi płatkami! Na razie nic nie zostaje na trawie, ale kto wie - może jutro się obudzimy i pobiegniemy szaleć w zimowym puchu, tak jak ty! :D
OdpowiedzUsuńKasta zaskoczona z rana, prychała na padający śnieg, który łaskotał ją po nosku. Tak jak Fado biega ile sił w nogach, nurkując nosem w małych zaspach śniegu i liści. Wiesz, co nas łączy, tzn mnie i Ciebie - tak samo gwiżdżemy na psa. Cierpię na kompletny brak talentu w tej kwestii, toteż cmokam, co by przywołać sierściucha. Buziulki dla Fadzia.
OdpowiedzUsuńOczywiście że rozmawiamy :-)) teraz Nasze rozmowy są bardzo dlugie z racji tego że Pańcia siedzi w domu. Ale takie rozmowy są na prawdę wspaniale :-) A śnieg ... Torka uwielbia :-)) Właśnie z Michałem wyszła na spacer bo świeżo spadł. Ja żałuję że nie mogę iść ale wieczorem już mi ciężko takie przebiegi robić ... Ale już nie długo :-)
OdpowiedzUsuńMatkotyjedyna, ale ty biegający jesteś ??
OdpowiedzUsuńDobrze ciebie karmią,że masz tyle energii :-)))
U nas też wszędzie śnieg... Bawimy się na całego ^^
OdpowiedzUsuńMy również rozmawiamy ze sobą. ;)
Pozdrawiamy.
heh, tak rozmawiamy ze sobą z Rudim ;)
OdpowiedzUsuńKocham śnieg i zimę, lubie patrzeć przez okno, jak śnieg lata za nim... a jeszcze bardziej ;ubie sie bawić z Rudim na śniegu :*
Pozdrowionka :)
Nie :(
OdpowiedzUsuńRano było go dość sporo, teraz cienka warstwa, która topnieje coraz szybciej (tylko widać, jak ze świerku kapie).
Alee...korzystamy z tego co mamy!
Dokładnie, a gdy temperatura zmaleje - można hulać błogo po śniegu. :)
OdpowiedzUsuńDemi, stworzak kanapowy i ciepłolubny nie była zachwycona białym puchem na trawniku i dziwiło ją, że pańcia zamiast wracać do ciepłego łóżka ciąga ją po osiedlu i pstryka zdjęcia. Chociaż śnieg, to i tak lepsze niż deszcz, bo wtedy, to nawet na trawnik nie chce wejść, tylko wystawia tyłeczek i siusia na pograniczu trawnika i chodnika, tak, że ledwo jej się udaje wymierzyć. Albo w ostateczności bryka po trawniku, jak baletnica, na czubkach pazurków. A kondycja też taka cieniutka, bolończykowa. Po takich galopkach, jak Fado, musiałaby solidnie odpocząć. Taki pies dla leniuchów :)
OdpowiedzUsuńOczywiście rozmawiam z Goldusiem i Ivusiem :)U nas także jest śnieg ale teraz trochę mniej,niestety stopniał :( ale jeszcze się nacieszymy zimą :) Fado ale ty jesteś szalony :) tak biegasz,jesteś bardzo szybki :)Pozdrawiamy:Ewa,Goldi i Ivo :)
OdpowiedzUsuńJej, zazdroszcze ;) Też byśmy chcieli z Melmanem żeby u nas padał śnieg ;]
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy :)
Jaki szczęśliwy psies :)... :D...
OdpowiedzUsuńU nas też był śnieg, szaleństwa, tarzanie... i wszystko co ze śniegiem związane. A i muszę przyznać, że nienawidziłam zimy do czasu, kiedy pojawił się u nas Puzon :)
OdpowiedzUsuńBradzon ąłdne zdjęcia robicie :)
OdpowiedzUsuń