W piątek pojechaliśmy do moich Ulubionych Człowieków :)
Oczywiście w sobotę o 7 rano zabrałem panią na spacer :P
No a po spacerze było śniadanie i szybka nauka hopsania:
No i chwila odpoczynku, bo wiadomo, że nauka męczy przeokrutnie.
Czy wy w soboty dajecie pospać swoim człowiekom? czy wyciągacie ich z łóżek i gonicie na dwór?
Ja swoim nie odpuszczam, za to sposoby na budzenie mam przeróżne.. od trącania nosem, aż po podgryzanie. Ale o tym w następnym wpisie, żeby za dużo zdjęć na raz nie wrzucać .. bo we wszystkim trzeba mieć umiar (to informacja dla naszych kotów, które wiecznie głodne chodzą) :)
Pięknie dziękuję Oharze za udostępnienie mi kocyka :)
Widać,piątek był udany :)
OdpowiedzUsuńMój bajgiel wskakuje mi na łóżko liże po ręce,a jak to nie działa to mi się właduje na poduszkę.
Fado ślicznie pozujesz :D
ooo ja na łóżko nawet się nie pcham, bo wiem, że mi nei wolno, za to zawsze mordkę na poduszce położę i sapię do ucha :P
UsuńDzisiaj Kirunia obudzila mnie zaslinionym pocalunkiem. Nie miala wzgledu na to, ze jest niedziela. Nie jestes wiec, Fado, odosobnionym przypadkiem.
OdpowiedzUsuńhaha ależ miłość :)
UsuńOj znam to uczucie. Ja przysypiam a psica niezadowolona mruczy w kuchni. Te weekendy są niedobre dla mojej suczki. Fadzio ładnie pozuje. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńweekendy są super bo zawsze są dłuuugie spacery .. ino mamy różne pory wstawania z moimi człowiekami .. ale oni się już powoli przyzwyczajają :P
UsuńOj co to za maniery by budzić swoich człowieków ??
OdpowiedzUsuńDaj im się wyspać w sobotę chociaż :-)))
ale jak się chciało na dwór iść to musiałem obudzić :P
UsuńJaki pracowity piątek i jaki grzeczny piesek!
OdpowiedzUsuńnoo z tą grzecznością to raczej tylko na zdjęciach ;)
UsuńJak sobie kocyk pięknie w łapkach trzyma :) Jakby chciał powiedzieć: mój, nie oddam! :)
OdpowiedzUsuńU nas też nie ma weekendów od spacerów, jedynie pierwszy spacerek odbywa się kawałek później :)
no no dokładnie tak :)
UsuńU nas koty robią pobudkę o 5:00 bez względu na to czy piątek, poniedziałek czy niedziela ;) ale jak był piesek, to o 9:00 jeszcze udawała, że śpi i trzeba było na siłę na spacerek zabierać :D
OdpowiedzUsuńMordkę masz kochaną, ale widać, ze niezły z Ciebie łobuziak ;) pozdrawiam
oj tam zaraz łobuziak, po prostu czasami wyrażam swoje zdanie ;)
UsuńW weekendy muszę wcześnie wstawać - Hapsio zazwyczaj liże mnie po twarzy, to jego najczęstsza metoda budzenia (a jak nie działa to piszczy nad uchem).
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcia - ostatnie najlepsze. ;)
Pozdrawiamy.
no ja trącam i czasem machnę jęzorem :P
UsuńHej, probowałam zdaje się na ' Zwierzakom pstryk". wyświetlił mi się komentarz, że moga tylko uczestnicy czy coś takiego, pozdrawiam, dobranoc!
OdpowiedzUsuńahh, bo to stary blog jest.. już dodałam możliwość komentowania :)
UsuńJak moi nie wstają za długo to mam sposób krążę obok Hani, głośno ziewnę albo co :-)) nie szczekać nie szczekam bo mogła by się wystraszyć ale takie tam delikatne... :-)
OdpowiedzUsuń