Folijka

Wpisując zapytanie w wujka gugla "mój pies zjadł folię" otrzymałem ogrom wpisów z for, które dotyczyły psich śmieciożerców. Panią przeraziło, jak niewiele osób zdaje sobie sprawę z powagi sytuacji. Owszem, na szczęście, większość psiaków wydala zjedzoną folię (czy inne nie do strawienia śmieci).. niestety nie każdy psiak (choć i koty lubią żreć worki/folie) ma to szczęście.

*druga rzecz na równie przerażajaca i porażająca to poziom języka cytat z portalu zapytaj (czy jakoś tak) - śmiać się czy płakać? - choć rada dobra:

lepiej ić do weterynaża



Taka folia może być bardzo niebezpieczna, w końcu to ciało obce - może zaczopować jelita (niedrożność). Objawy kliniczne przy częściowej niedrożności mogą być słabo wyrażone. Przy niedrożności znacznego stopnia zwierzęta ślinią się i wymotują niestrawioną treścią pokarmowa.

Ciało obce w żołądku przez długi czas, nieraz tygodniami, może nie dawać objawów klinicznych. Nieregularne wymioty po posiłkach często są ignorowane. Dopiero duże przedmioty wywołują wyraźniejsze, niepokojące już objawy. Obecność ciała obcego w żołądku nie powoduje całkowitej niedrożności, toteż cześć spożywanych pokarmów zostaje połknięta i strawiona, nadmiar zaś jest zwymiotowany. Zwierzę może niechętnie przystępować do spożywania pokarmów, tracić na wadze, szczenię wyraźnie nie nadąża wzrostem za rodzeństwem.


Żołądek może przetrawić niewielkie kości, ale przy większych (czy z tworzyw sztucznych) potrzebna już jest operacja.

Podstawowe objawy niedrożności jelit (obturatio intestini) to:
niepokój zwierzęcia;
przyjmowanie nienaturalnej pozycji (uniesienie tylnej części ciała podczas leżenia);
grzbiet zwierzęcia jest wygięty;
zupełna utrata apetytu;
wymioty, na ogół po posiłkach;
gwałtowne objawy bólowe (morzyska);
zatrzymanie stolca i gazów;
napięcie powłok brzusznych;
wzdęcie powłok brzusznych;
czasem gorączka;
przygnębienie i osłabienie zwierzęcia;
wysuszenie błony śluzowej odbytu.
Zwierzę z niedrożnością dwunastnicy może przeżyć 3-4 dni, a przy zamknięciu światła jelita biodrowego nawet 5-7 dni.


Także nie jedzcie folii :)
Zdrówka życzymy!

13 komentarze:

  1. Jak siem zerzre folje, trza do weterynioza. Nie bedziem rzrec folji. Ament

    Bardzo sie postaralam napisac po ichniemu. Kira

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahah no właśnie czytam i nie do końca wiem czemu tak pisałaś :D siem uśmialiśmym :)

      Usuń
    2. A bo tak. Bo mi sie spodobalo "ic do weterynaza" :)))

      Usuń
    3. najbardziej przerażające jest to, że takich tekstów jest multum ... ehh

      Usuń
  2. Hej, a będziecie na spotkaniu z watahą na Białołęce w poniedziałek??Jakby co - tu macie linka: https://www.facebook.com/home.php#!/events/322241824586367/322845257859357/?notif_t=plan_mall_activity

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja na pewno nie, ale pani może się pojawi - jak wyrobi się po pracy żeby dojechać bo na Kabatach pracuje

      Usuń
  3. Sznurków, małych piłeczek np kauczukowych, tasiemek i monet też nie warto jeść ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Och Fado, gdyby reszta Twoich pobratymców była taka mądra jak Ty, można by uniknąć wielu psich i kocich nieszczęść.
    Super, że poruszyłeś ten temat na blogu. My mamy takiego zjadacza worków foliowych i innych śmieci w domu. Jak na razie wszystko uchodzi mu płazem, ale aż się boję pomyśleć, że za którymś razem może być już niewesoło.
    Pozdrawiamy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mądry po fakcie ... pani niezbyt uśmiechała się wizja operacji gdyby jednak folijka nie wyszła ;/

      Usuń
  5. Helka kiedyś zjadła i szukałam wtedy w necie i nawet na forum labkowym znalazłam odnośnie tego osobny temat! Eh te labusie..Na szczęście u nas skończyło się wszystko dobrze.
    Kości nie dajemy, lepiej nie ryzykować, różnie może być.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no ja tylko skóry w kształcie kości jem, takich prawdziwych gnatów też nie dostaję

      Usuń
  6. My sznurek mamy za sobą... Na szczęście obyło się bez większych komplikacji, Puzon poradził sobie sam :) Ale od tamtej pory bardziej uważamy i wprowadziliśmy komendę "FE", która nawet czasem zdaje egzamin :P
    Ale słyszeliśmy również o zjedzonych pończochach, reklamówkach...

    OdpowiedzUsuń

 
Instagram

Obserwatorzy:

Polecam:

Lubisz mnie?